25.06.2022

Nawigacja
Artyku³y » Recenzje - C » Carrion - 2010 - El Meddah
Carrion - 2010 - El Meddah
carrion1. Nun
2. T³um
3. So³dat
4. W³adca snów
5. Jaki masz plan...?
6. Sztandary Eloi
7. Dex
8. Alogia
9. Nie bez wiary
10. Przeklêty szept
11. Samotno¶æ drzew
12. Zd±¿yæ uciec
13. Gasnê
14. El Meddah
15. Themis Chimera
16. Ragnarok

Rok wydania: 2010
Wydawca: MJM Music PL
http://www.myspace.com/carrionpl


Ze s³uchaniem drugiej p³yty w dyskografii radomskiego Carriona jest trochê tak, jak z prób± zjedzenia za jednym podej¶ciem du¿ej, apetycznie wygl±daj±cej bombonierki. Pierwsza czekoladka smakuje ¶wietnie, druga równie¿, ale przy szóstej lub siódmej pojawia siê ju¿ pewien przesyt...

Kwintet z Radomia proponuje zgrabne, melodyjne utwory, opatrzone chwytliwymi refrenami (k³ania siê Disturbed) problem w tym, ¿e po pierwsze: jest ich za du¿o (gdyby tak skróciæ ten album do 10 kawa³ków...), a po drugie - wiêkszo¶æ podobna jest do siebie niczym scenariusze filmów akcji rodem z Hong Kongu. Monotonia wkradaj±ca siê w p³ytê to niestety te¿ w du¿ej mierze „zas³uga” wokalisty, tyle¿ charakterystycznego, co ³atwo popadaj±cego w schematy...

Zaczyna siê ta p³yta intryguj±co, instrumentalnym wstêpem („Nun”), godnym ¶cie¿ki d¼wiêkowej do jakiego¶ epickiego filmu. Ponad ¶redni± carrionow± zdecydowanie wybija siê tak¿e trzeci na li¶cie „So³dat”: tajemniczy wstêp, po którym nastêpuje mocny, „krocz±cy” rytm; dalej - lekko nu metalowy riff gitary i do tego fajne, spokojniejsze canto skontrastowane z szybkim, ostrzej za¶piewanym i wpadaj±cym w ucho refrenem.

Bardzo dobrze wypada równie¿ kawa³ek tytu³owy, podobnie jak „So³dat” oparty na muzycznych kontrastach. Zespó³ umiejêtnie operuje tutaj klimatami: przechodzi od ³agodnych klawiszowych plam, po skandowany fragment („Patrz jak koñczy siê twój ¶wiat/Strach niech zmieni kolor szat…”) i odpowiednio przebojowy refren.

Nie wiem czy sta³o siê to za spraw± sugestii wydawcy, ale Carrion postanowi³ tym razem otwarcie poflirtowaæ z muzyk± pop i spróbowaæ si³ w konkurencji z Video, Pectusem, czy innym PIN-em... Mowa o „Nie bez wiary”, przyjaznej radiu balladce, w której partie oboju go¶cinnie zagra³ Tytus Wojnowicz. I jeszcze ten tekst: „Chcia³bym wierzyæ, ¿e kiedy¶ znajdzie mnie…/Dobra chwila, która wska¿e mój prawdziwy cel…/Poda mi sw± d³oñ i zaprowadzi mnie…/£atw± drog± poprzez cienie, poprzez ludzki gniew…” Bleeeee...

Dobrze, ¿e w „Samotno¶ci drzew” (te¿ wyró¿niaj±cy siê kawa³ek na p³ycie) mo¿na trafiæ na taki fragment: „Ode mnie… Ode mnie… /Mo¿esz odej¶æ, szukaæ dalej je¶li chcesz…/Ja zostanê póki jeszcze – mam swój k±t/Nie zapomnij, mo¿esz wróciæ… Kiedy chcesz/Pamiêtaj – umieram stoj±c…”. Czyli jednak mo¿na pisaæ niebanalnie...

Ale manewr siê sprawdzi³, kawa³ek „Nie bez wiary” dotar³ nawet w paru stacjach radiowych do pierwszego miejsca list przebojów, wiêc niech im bêdzie. Mo¿e na parê du¿ych plenerów uda siê ch³opakom wkrêciæ i te parê z³otych wiêcej wpadnie do kieszeni... Mam jednak nadziejê, ¿e kolejnym utworem promuj±cym „El Meddah” nie bêdzie (sympatyczny sk±din±d) utwór „Gasnê”, tylko panowie postawi± na co¶ zdecydowanie rockowego. Takie „Sztandary Eloi” te¿ maj± w sobie komercyjny potencja³, a przekonuj± du¿o bardziej ni¿ dwie piosenki wymienione parê wersów wy¿ej.

Na debiutanckiej p³ycie Carrion zamie¶ci³ w³asn± wersjê wielkiego hitu Blacka „Wonderful Life” (która zreszt± cieszy³a siê du¿ym powodzeniem w rockowych stacjach), teraz te¿ siêgn±³ po klasykê z lat osiemdziesi±tych. W fina³owy utwór zespó³ wplót³ „This Corrosion” Sisters Of Mercy, zagrany zupe³nie inaczej, bez patosu i przepychu orygina³u.

Ten zespó³ gra bardzo dobre, energetyczne koncerty, na pewno ma w sobie du¿y potencja³, problem w tym, ¿e dot±d jeszcze w pe³ni nie rozwin±³ skrzyde³. Mo¿e uda siê na trzeciej p³ycie?

7/10

Robert D³ucik