Project: Patchwork - 2015 - Tales From A Hidden Dreams
1. Beginning
2. Oblivion
3. The Turning Point
4. Elysium
5. Land Of Hope And Honour
6. Not Yet
7. Every End Is A Beginning (Bau’ Dir Ein Schloss)
8. Oblivion Things (reprise)
9. Incomprehensible (demo)
Długich osiem lat zajęło niemieckiemu kompozytorowi i instrumentaliście Gerdowi Albersowi skomponowanie i nagranie materiału, który wypełnił krążek „Tales From A Hidden Dreams”. Nagranie płyty było jego marzeniem już z czasów dzieciństwa i oto teraz może stać dumny bo to co znalazło się na srebrnym krążku jest naprawdę dobre!
W nagraniach udział wzięło aż czterdziestu muzyków i trzech producentów. W większości były to ambitne i nieznane postaci świata muzyki, nie mniej pojawiły się tez osoby, których znawcom sceny przedstawiać nie trzeba. Swoim kunsztem i umiejętnościami Gerda wsparli między innymi: Kalle Wallner (RPWL), Martin Schnella (FLAMING ROW), Yossi Sassi (ex ORPHANED LAND), Marek Arnold (Seven Steps to the Green Door) czy Steven Mageney (CRYSTAL BALL).
“Tales From A Hidden Dreams” wypełnia dziewięć ciekawy progrockowych utworów, utrzymanych w klimatach, które przypadną do gusty zwolennikom twórczości zespołów wymienionych muzyków. Otwierające krążek intro „Beginning” cudownie wprowadza słuchacz w całość, a utwór numer dwa („Oblivion”) to trwający ponad trzynaście minut prawdziwy progrockowy, czteroczęściowy kolos. Są zmiany tempa, melodii, rytmu i nastroju a anielskie partie wokalne Klaudi Kettler ciekawie komponują się z growlami Larsa Begerowa (dla osób, które growli nie tolerują wspomnę jedynie, że to jedyny utwór, w którym się pojawiają). Przebojowy „The Turning Point” zahacza, dla odmiany, o estetykę prog metalową. Czwarte w kolejności „Elysium” to niecała minuta chóralnego śpiewu, a „Land Of Hope And Honour” to przede wszystkim emocjonalny śpiew Jessiki Schmalle. W „Not Yet” otrzymujemy odrobinę klimatów funky, a kończące całość „Every End Is A Beginning (Bau’ Dir Ein Schloss)” oraz “Oblivion Things (reprise)” to odpowiednio zaśpiewana po niemiecku ballada oraz kolejna ciekawa instrumentalna miniaturka.
Jako dodatek otrzymujemy… trwający niemal osiemnaście minut „Incomprehensible (demo)” i aż szkoda, że to tylko wersja demo ponieważ utwór jest na tyle udany, że aż prosi się usłyszeć go w wersji dopieszczonej brzmieniowo i aranżacyjnie.
8/10
Piotr Michalski
Napisane przez RA
dnia lipiec 08 2015
3449 czytań ·
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Są one przechowywane w przeglądarce internetowej Czytelnika i są pomocne m.in. do tworzenia statystyk oglądalności strony. Nie zawierają one żadnych danych osobowych ani w żaden sposób nie zmieniają konfiguracji urządzeń, na których zostaną zainstalowane. Nowe regulacje prawne obowiązujące od 23 marca 2013 r. zobowiązują nas do poinformowania Czytelników o tym w wyraźniejszy niż dotąd sposób.
Czytelnik może spowodować, że jego przeglądarka internetowa nie będzie przechowywała cookies, wystarczy zmienić jej ustawienia.